Wystarczy zadbać o kilka istotnych elementów, które sprawią, że klient dobrze poczuje się w Twoim sklepie i wróci do niego. Co możesz jednak zrobić poza Twoją placówką, by zachęcić klienta do przyjścia i zwiększenia w ten sposób sprzedaży? Okazuje się, że czasem wystarczą proste, ale jednocześnie skuteczne działania.
Pierwszy poziom wtajemniczenia - dobór towarów
Pierwszy poziom wtajemniczenia to nic innego jak po prostu właściwy dobór oferty sklepu. Równie ważne jest odpowiednie zatowarowanie, bo klient nie kupi produktu, którego nie ma na półce.
Drugi poziom wtajemniczenia - przyjazna przestrzeń handlowa
Drugim poziomem wtajemniczenia jest poprawa visual merchandisingu. Pod tym pojęciem kryją się wszelkiego rodzaju zabiegi, dzięki którym klient dobrze się czuje podczas zakupów i więcej kupuje. Mogą to być np. dobry układ i projekt sklepu, jego aranżacja, właściwa ekspozycja towarów, segregacja produktów pod kątem grupy docelowej (trzeba np. pamiętać, że mężczyźni kupują inaczej niż kobiety), oznaczenia i nawigacja w sklepie czy oświetlenie. Wszystko to wpływa na lepszy shopping experience, czyli doświadczenia, odczucia i wrażenia klienta podczas zakupów. W tym może się mieścić także miła obsługa oraz kawa i aktualna prasa, które proponujemy mężowi czekającemu na żonę robiącą u nas zakupy.
Trzeci poziom wtajemniczenia - wyjście do klienta
Trzeci poziom wtajemniczenia to wychodzenie poza placówkę sklepu. Przyznajemy szczerze, że w Polsce możemy podać raczej przykłady, jak się takich działań nie powinno prowadzić (piszemy o tym w poście ,,Przeszkadzanie to nie marketing”), jednak nowa Autostrada Wolności skraca dystans do naszych zachodnich sąsiadów, od których możemy czerpać inspiracje.
Nie ma chyba do tego lepszego miejsca niż Berlin i słynna ulica z luksusowymi butikami ‒ Kurfürstendamm Strasse, potocznie zwana Ku’damm. Uwagę osoby, która jest tam po raz pierwszy, przykuwają sklepy luksusowych marek z charakterystycznymi, bardzo wysokimi witrynami mieszczącymi się w starych kamienicach.
Warto zauważyć, jak wiele butików zapraszało klientów w sposób nienachalny. Przykładem mogą być dywany rozwinięte bezpośrednio na chodniku, prowadzące wprost do drzwi sklepu. Nie zawsze był to czerwony dywan – już sama nieoczekiwana zmiana struktury podłoża oraz jego koloru sprzyjały temu, by przechodzień zwolnił i zerknął na wystawę butiku, którą w innym wypadku mógłby przegapić. Poza tym dywan wraz z otwartymi drzwiami stanowią jasny komunikat: ,,Jesteś u nas mile widzianym gościem”.
Również inne branże stosują kreatywne, raczej niespotykane w Polsce, rozwiązania. Na przykład na elewacji sklepu z ekologicznymi kosmetykami umieszczone zostały aplikatory z kremami do rąk. To rozwiązanie przyciąga i intryguje. W przypadku kosmetyków, zwłaszcza nieznanej wcześniej marki, testowanie to bardzo istotny element. Trudniej jest zachęcić kogoś, by najpierw wszedł do nieznanego sklepu i dopiero potem wypróbował kosmetyk.
Tymczasem wystawienie aplikatorów na zewnątrz intryguje i zachęca do niezobowiązującego wypróbowania. To niecodzienne doświadczenie na pewno sprawi, że marka zostanie zapamiętana i klient z dużym prawdopodobieństwem do niej powróci.
A jaką strategię Ty prowadzisz w swoim sklepie? Na którym poziomie wtajemniczenia jesteś? Jeśli na drugim, to gratulujemy ‒ jesteś już w elicie i teraz przyszedł czas na to, byś pomyślał o wejściu na trzeci poziom i wyszedł ze swoją ofertą poza sklep. Jeśli jesteś dopiero na pierwszym poziomie, to masz sporo do nadrobienia, by jak najlepiej wykorzystać swój potencjał. Jest jeszcze wiele rzeczy, które możesz zrobić, by poprawić sprzedaż. Nie czekaj i zacznij od dziś!
Potrzebujesz strategii biznesowej, marketingowej lub doradztwa? Zapoznaj się z naszą usługą Doradztwo i strategie marketingowe