W Stanach Zjednoczonych normą stało się prowadzenie tematycznego bloga na firmowej stronie internetowej. Jest to jeden z nieodzownych elementów strategii marketingowej współczesnej firmy. W Polsce większość małych i średnich przedsiębiorców boi się dzielić w ten sposób swoją wiedzą.
Polscy przedsiębiorcy obawiają się dwóch rzeczy. Po pierwsze, są przekonani, że ich unikalną fachową wiedzę podpatrzy konkurencja, a w ich przekonaniu, to właśnie stanowi o sile ich biznesu. Po drugie, boją się, że klienci już do nich nie przyjdą, bo po przeczytaniu kilku artykułów na blogu będą umieli zrobić wszystko sami. Może się zdarzyć, że po przeczytaniu naszego firmowego bloga mały odsetek klientów nie skorzysta z naszej usługi, a jakaś nieudolna konkurencja podpatrzy nasz warsztat pracy. Jeśli jednak nie podzielimy się swoją wiedzą, to z pewnością klienci do nas nie przyjdą. Mamy to jak w banku!
Pokaż, że jesteś ekspertem
Jedną z najskuteczniejszych strategii marketingowych ostatnich lat jest tzw. content marketing, czyli właśnie dzielenie się wiedzą poprzez pisanie porad, bloga itp. Dzięki takim działaniom nie tylko pomagamy internautom szukającym w sieci konkretnych informacji, ale możemy także przekonać do siebie nowych klientów.
Dzieląc się swoją wiedzą każdy ekspert uwiarygodnia się. W Internecie każdy przecież może napisać, że doskonale zna się na dowolnym zagadnieniu. W końcu papier (a raczej ekran monitora) zniesie wszystko. Skąd biedny klient ma wiedzieć, kto faktycznie się zna na temacie, skoro wchodząc na piątą z kolei stronę internetową, widzi znów, że również i ta firma oferuje „najlepsze rozwiązania w najlepszej cenie najbardziej dopasowane do potrzeb”? Na szczęście klienci coraz rzadziej dają się nabrać na reklamowe slogany bardzo niskich lotów. Szukają dowodów na poparcie często bezpodstawnych twierdzeń o byciu ekspertem. I właśnie w tym momencie bezcenny okazuje się firmowy blog, na którym można zaprezentować swoją wiedzę i doświadczenie.
Przeczytać nie znaczy umieć
Jeśli chodzi o obawy związane z dzieleniem się wiedzą, to nie można zapominać, że przeczytanie, jak coś zrobić nie jest tożsame z nabyciem samej umiejętności. Z pewnością niemal każdy oglądał znaną gwiazdę sztuki kulinarnej prezentującą przepis na jakieś danie. To, co na ekranie telewizora wyglądało na dziecinną igraszkę, okazuje się w naszej kuchni wyprawą na kulinarny Mont Everest. Dlatego nie sądźmy, że po przeczytaniu jednego wpisu na blogu ktoś posiądzie całe nasze doświadczenie zdobywane przez lata. Oczywiście zawsze trafiają się osoby, które będą próbowały same rozwiązać swoje problemy bazując na wiedzy z Twojego bloga. Jednak te osoby i tak nigdy nie skorzystałyby z Twojej usługi. One z założenia nie szukają odpłatnej pomocy.
Nie bój się konkurencji
Prowadzenie bloga i dzielenie się na nim swoją wiedzą powoduje zagrożenie, że konkurencja podpatrzy nasz warsztat pracy. Trzeba jednak pamiętać, że nie żyjemy w próżni. Każdy zdobywa nową wiedzę – jeśli nie na naszym blogu, to w innym miejscu. Dlatego zamiast obawiać się, że konkurencja skopiuje jeden z naszych pomysłów, my musimy mieć kilka kolejnych i być zawsze o krok przed nimi. Poza tym, jeśli nasza przewaga nad konkurencją opiera się jedynie na kilku skrzętnie ukrywanych „sekretach”, to trudno wróżyć firmie świetlaną przyszłość. W przypadku takiego modelu biznesowego do upadku wystarczy odejście jednego nielojalnego pracownik, który założy konkurencyjną firmę.
Reasumując, w dzisiejszych czasach dzielenie się wiedzą na firmowym blogu to jeden z najskuteczniejszych sposób na wyróżnienie się na tle konkurencji. Bo co z tego, że jesteśmy lepsi od innych, skoro klient nie ma okazji się o tym dowiedzieć. Przekonaj go już dziś, pisząc swój pierwszy wpis na blogu!
