Małe i średnie przedsiębiorstwa wymagają innego podejścia niż duże korporacje. Niestety wiele agencji reklamowych zapomina o tym i tym samym skutecznie zniechęca małych przedsiębiorców do korzystania z ich usługi. Będąc małym lub średnim przedsiębiorcą warto więc skorzystać z usługi eksperta, który indywidualnie podejdzie do potrzeb swojego klienta.
Wpisując do wyszukiwarki google "agencja reklamowa Poznań" wyświetla się 2770 wyników. Sporo jak na miasto, w którym dużych korporacji korzystających z usług agencji reklamowych jest coraz mniej. Można więc śmiało zaryzykować tezę, że głównym klientem większości agencji reklamowych powinny stać się małe i średnie przedsiębiorstwa. Te natomiast często boją się korzystać z usług agencji reklamowych. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że boją się być tak samo traktowane jak korporacje, począwszy od wysokich kosztów, a kończąc na sposobie obsługi. Ponadto często agencje mówią zupełnie innym językiem. Nieporozumienia zaczynają się już na samym początku. Po skontaktowaniu się z agencją reklamową pada pierwsze stwierdzenie "proszę wysłać nam swój brief". Problem rozpoczyna się już na poziomie zrozumienia słowa brief - co to takiego? Dla niektórych znających jezyk niemiecki "Brief" oznacza po prostu list, ale po co do agencji wysyłać list? Dla wyjaśnienia - brief to inaczej pisemne zlecenie dla agencji, ze szczegółowymi informacjami na temat marki/firmy - charakterystyką działalności, jej obecną sytuacją, grupą docelową (zwaną przez agencję "targetem"), otoczeniem, konkurencją, dotychczasowymi działaniami marketingowymi, no i oczywiście zadaniem jakie stoi przed agencją wraz z celem jaki powinno osiągnąć.
W przypadku korporacji brief jest niezbędnym dokumentem, gdyż marketing prowadzony jest przez dział marketingu, który od dłuższego czasu realizuje jakąś strategię, dlatego konieczne jest, aby agencja dokładnie poznała markę i obecną sytuację. Tymczasem w przypadku małych i średnich przedsiębiorstw proszenie o brief mija się z celem. Najczęściej bowiem osoby reprezentujące firmę nawet nie wiedzą jak taki brief napisać. Jeśli umieliby w pełni odpowiedzieć na wszystkie pytania w briefie, najprawdopodobniej nie potrzebowaliby już wcale agencji. To jej zadaniem jest poznać przedsiębiorstwo, jego charakterystykę, określić grupę docelową, przeanalizować konkurencję i na tej podstawie przygotować strategię marketingową. To agencja jest specjalistą, nie klient. Idąc do dentysty on nie pyta nas: "który ząb Panu wyleczyć?" Pacjent przecież tego nie wie - to dentysta dokonuje przeglądu i patrzy, które miejsca wymagają leczenia.
Warto więc pamiętać, że jeśli zgłaszamy się do firmy consultingowej, agencji reklamowej, agencji interaktywnej itp. i na wstępie pada pytanie o brief to ta współpraca może nie zakończyć się powodzeniem. Agencja nie jest bowiem profesjonalistą, który najpierw zdiagnozuje problem, a następnie go rozwiąże, a jedynie podwykonawcą, który umie wykonać jasno przedstawione mu zadanie.